Sundance

W dzisiejszym odcinku opisywany będzie tylko jeden coverzysta i taka forma już pozostanie. Dzisiaj przedstawiam: Sundance - polski artysta, o którym słyszeli chyba wszyscy. Człowiek ten naprawdę nieźle rysuje i jest wysoko notowany w moim prywatnym rankingu. Dosyć nieszczęśliwie się złożyło, że na stronie jest aż 10 picków Sundancea, ja posiadam w swojej kolekcji 9, a mam tylko 2 takie same! Nie opisuję prac zeskanowanych, więc jeśli ktoś nie ma ani jednej pracy Sundance'a (są tacy ludzie?), to będzie mógł jedynie sam ocenić dwa covery (te na stronie). Zaczynamy.

BRAINSTORM/1996/#5
Cover nr.5 jest najstarszą pracą Sundancea w mojej kolekcji. Nie wiem dlaczego, ale nie przypadła mi ona do gustu. Być może dlatego, że nie ma w niej skomplikowanych elementów, tylko jakieś graficiarskie wrzuty? Nie ma co się rozpisywać nad nią, bo jest średniego gatunku. Podoba mi się tylko twarz potworka po lewej stronie (tylko nie mówcie, że jej nie zauważyliście :)

OUT OF INSPIRATION/16.IV.1998/#19
Od tego momentu Sundance rysuje na wysokim poziomie. Przez dwa lata poczynił ogromne postępy. Gdy pierwszy raz dostałem ten cover w swoje ręce, byłem jeszcze zielony na scenie i pamiętam, że praca zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Przede wszystkim podniecałem się świetnymi logosami "Fraction" i "Pathology". Dziś zapewne na nikim nie robią już one wrażenia, ale kiedyś to był dla mnie szok. W zasadzie cover teraz też jest niczego sobie. Wystarczy popatrzeć na szczegółowe wykończenia każdego obiektu (żeby nie być gołosłownym podaję przykład: cała praca:). Serio! Zobaczcie, ile jest na niej cienkich, białych linii. Kto zajmuje się rysowaniem ten wie, ile trzeba się napracować, aby wyszły jednakowej grubości lub nie urywały się przez przypadkowe drgnięcie ręki). Zastanawiałem się kiedyś, które 4% pracy zapożyczył sobie Sundance od innego artysty. Jedyne co mi przychodzi do głowy to facjata Obcego nad logiem "Pathology". A Wy jak myślicie? Cover jest w zbiorach C64 Power.








INNER VISIONS/14.V.1998/#21
Praca stworzona miesiąc później po Out of inspiration i na dodatek z Cyclone'm B. To się nazywało zgranie w czasie: dwa covery na miesiąc. Praca jest pewnego rodzaju pomiędzy dwoma koleżkami. Tematyka na obu stronach jest identyczna. Facjata zakręconego gościa i gotyckie zamki. Kto wypadł lepiej w tej rywalizacji? Zaraz przedstawię moje zdanie. Cyclone B spisał się lepiej. Dlaczego? Po prostu bardziej mi się podoba zarówno zamek, jak i twarz w jego wykonaniu. Zamek jest na pewno bardziej tajemniczy i sprawia wrażenie przeogromnego. To jest klimat. Sundance'owi również nie brak pomysłów, ale on ma po prostu inny styl. Cover jest w zbiorach C64 Power.

TRIP TO NOWHERE/06.VI.1998/#22
Praca Sundance'a o nietypowym formacie. To mój jedyny cover na dysk 3,5" cala. Prawdę mówiąc, nigdy nie przyglądałem mu się z frontsidu (czyli tam gdzie są "listki" na klej). Futurystycznie skomponowane miasto i tło to chyba najciekawsze elementy pracy. Reszta to typowe "bazgroły" dla zapełnienia kartki :) Nie ma w zbiorach C64 Power.

RADIO IN MY EYES/VIII.1998/#25
Kolejny "mały" cover. Tym razem nie ma już nawet "listków" na klej. Na pierwszym planie bardzo wyrazisty człowiek, jakby szaman VooDoo. Z drugiego planu wyłania się postać obcego, albo czegoś podobnego. Staranne wykonanie widać w postaci białych linii, o których wspominałem wcześniej. Jako tło został użyty jakiś artykuł po angielsku, ale chyba bez szczególnego znaczenia dla pracy (przynajmniej tyle zrozumiałem z mojego tłumaczenia:) Nie ma w zbiorach C64 Power.

THIS IS MY KINGDOM/IX.1998/#26
Najlepsza praca Sundance'a. Zadedykowana Centrax'owi (co dziwne i tajemnicze niecałe trzy miesiące temu mówił mi, że jej na oczy nie widział jak mu podesłałem swój spis). Na pierwszym planie postać starego druida lub czarodzieja z mieczem zarzuconym na plecy. Ciekawie wszystko pomyślane, jednak tła i tak nic nie przebije. To, co widać jest po prostu niesamowite. Plątaniny ścięgien, bąbelków i innych dziwadeł są zajebiste. Nad wszystkim czuwa logo Samar. Jest wystarczająco dobrze wykonane aby dało się je odczytać i aby przy okazji nie zaśmiecało pracy. Obok narysowane jest oko, ale wywrócone na drugą stronę i przyozdobione żyłkami (lub czymś podobnym). To tylko moja interpretacja i każdy może sobie wyobrazić coś innego. Nie ma w zbiorach C64 Power.

To była ostatnia praca w tym odcinku. Mam nadzieję, że dowiedzieliście się kilku przydatnych rzeczy. Jak zwykle jestem otwarty na wszelkiego rodzaju propozycje związane z opisami oraz sugestie.

ALIEN\OBSSESION

 
 

© 1999-2018 : covers jest integralną częścią C64 Power. Prace są własnością autorów.