Cactus

FOR OSSY \ 20.XII.1996
Nie przedzstawiłem jeszcze naszego recenzowanego ale tego chyba robić nie muszę. Cactus obecnie zaprzestał swapu (coverami i nie tylko), jednak jak sam mówi po maturze wszystko ma wrócić do normy. Jest członkiem grupy Samar. Cover For Ossy to jego siódma praca. Moim zdaniem poziom jest mniej niż dostateczny. Wskazuje na to zarówno niestaranny styl wykonania (puste miejsca, dużo bazgrołów wokół logo) jak i sama kompozycja (dwa logosy to chyba wystarczający dowód na to, że koledze zabrakło pomysłów). Gdybym był bardzo nieprzychylnym krytykiem to napisałbym, że Cactus więcej czasu poświęcił na wypisywanie pozdrowień niż samo rysowanie. Takim kimś jednak nie jestem, więc już nic nie mówię. Nie ma w zbiorach C64 Power.

FOR ADEQUATE \ 29.VII.1997
Cover numer trzynaście. W tym wypadku nie była to bynajmniej pechowa cyfra dla Cactusa.

Po tym coverze można poznać, że jego autor będzie naprawdę dobry. Chodzi mi o technikę rysowania. Te starannie wykonane obrazeczki wokół logo grupy przedstawiają to najlepiej. Twarz to jeszcze tylko nieumiejętne rozłożenie cieni, ale klimat można już jako tako wyczuć.

Wszystko stoi na jak najlepszej drodze do dalszego rozwoju. Nie ma w zbiorach C64 Power.

WORM, PLANT AND HORSE \ 11.IV.1998
Osiemnasty cover w karierze. Moja opinia jest taka, że Cactus po prostu pożyczył sobie od kogoś postać jeźdźca. Nie jestem tego pewny w 100% bo to tylko moja bezpodstawna opinia, ale scenka wydaje mi się znajoma. Co można powiedzieć o takiej pracy... Choć sam zdecydowanie potępiam przerysowywanie (i mi się zdarzyło:) to w takiej sytuacji pozostaje do oceny tylko jakość wykonania. No i sami musicie przyznać, że nic nie można tu zarzucić. To niesamowite jaki ogromny postęp zrobił Cactus przez niecałe dwa lata w dziedzinie doskonalenia swojego warsztatu. Żeby tak przerysować łeb konia również trzeba mieć talent, uwierzcie mi na słowo, coś o tym wiem. Na wszelki wypadek sory Cactus jakbym się mylił. Jest w zbiorach C64 Power.

BOAT \ XII.2000
Najnowsza praca Cactusa (#25). Cover o standartowych wymiarach z podziałem na frontside i backside. Z przodu na pierwszym planie widnieje logo Samar. Jest przyzwoicie wykonane. Cechuje się starannością wykonania oraz stylem liter, które w takim samym kształcie pojawiały się już we wcześniejszych pracach (od #19). Z tyłu za logosem (jeszcze omawiam frontside) umieszczona jest piramida, a obok hieroglify brainstyle. Wszystko wykonane z bardzo malutkich kropeczek (grubość rapidigrafu 0.1 mm). Łódź na backsidzie ma bardzo ładny cień na wodzie, który ma ciekawą fakturę, mianowicie kropeczki postawione są tak gęsto, że tworzą czarne plamy na których powstają białe paski. Brzmi to trochę skomplikowanie, ale jeśli ktoś widział cover to wie o czym mówię. Praca nie potrafi przyciągnąć na dłuższy czas mojej uwagi bo jest po prostu nudna. Napis 100% originally handpainted by Cactus można zrozumieć dwuznacznie: albo autor sam narysował i wymyślił temat albo tylko sam narysował...(handpainted) i niekoniecznie wymyślił. Nic nie sugeruję.

Podsumowując uważam, że postęp jest ogromny ale tylko w charakterze rysowania. Tematyka prac nadal odbiega od poziomu średniego (mam cię!). Nic to nie zmienia, że Cactus jest w moim prywatnym rankingu w pierwszej piątce polskich coverzystów. Nie ma w zbiorach C64 Power.

 
 

© 1999-2018 : covers jest integralną częścią C64 Power. Prace są własnością autorów.